Mama wie lepiej: Piankowe, pompowane, małe, duże, czyli jakie koła do dziecięcego wózka?

Niemniej jednak, mimo usilnych starań wyprodukowanie wózka idealnego, który spełni wszystkie potrzeby i dopasuje się do każdej sytuacji jest raczej niemożliwe. Poszukując zatem wózka, który będzie wygodny, praktyczny i bezpieczny należy zwrócić uwagę na parę kluczowych kwestii, między innymi takich jak rozmiar, waga, sposób składania, dodatkowe wyposażenie oraz… koła! Brzmi zaskakująco? Nic podobnego! Warto mieć na uwadze, że na komfort i bezpieczeństwo maluszka wpływa nie tylko wielkość i funkcjonalność wózka, lecz także koła, w które jest wyposażony. 

Koła w wózku, poza ich oczywistą funkcją, nadającą konstrukcji mobilność, powinny spełniać także szereg innych ról. Przede wszystkim muszą amortyzować ewentualne drgania, powstające podczas jazdy po nierównym terenie, a także ułatwiać pokonywanie wysokich krawężników, progów i innych przeszkód. Na rynku dostępna jest cała gama różnorodnych modeli, różniących się liczbą kół, ich wielkością, skrętnością oraz materiałem, z jakiego zostały wykonane. Na co więc należy zwrócić uwagę przy zakupie wózka, jakie koła będą najwygodniejsze i najlepiej dopasowane do codziennych wyzwań i otaczających warunków?

Bezpieczeństwo i komfort na okrągło – czyli koła z jakiego tworzywa?

Koła w wózkach mogą być pompowane, piankowe lub plastikowe. Te ostatnie, choć są lekkie i nie da się ich przebić, praktycznie nie amortyzują drgań. Dlatego jazda nawet po lekko urozmaiconym terenie, takim jak tradycyjny chodnik z niewielkimi uszkodzeniami, może być dla dziecka nie tylko nieprzyjemna, ale  także niebezpieczna. W krańcowych przypadkach, narażenie malucha na gwałtowne wstrząsy może prowadzić do syndromu dziecka potrząsanego, który wiąże się z możliwością powstania krwiaków, obrzęków mózgu i krwotokami w siatkówce, a w efekcie trwałym kalectwem, a nawet śmiercią. Dlatego wózki z plastikowymi kołami mogą ewentualnie sprawdzić się na idealnie płaskim terenie i na krótkich dystansach. Z tego też powodu rodzice najczęściej dokonują wyboru pomiędzy kołami piankowymi i pompowanymi. Koła piankowe najczęściej wykonane są z czystej pianki poliuretanowej, czasem połączonej z kauczukiem. Są relatywnie lekkie, nie można także ich przebić, jednak z biegiem czasu podczas eksploatacji mogą pojawić się na nich ubytki. Są pełne w środku, dlatego nie zapewniają dziecku odpowiedniej amortyzacji, można więc stosować je na płaskich, asfaltowych ścieżkach i gładkich, ubitych drogach.

- Najbardziej optymalnym rozwiązaniem są koła pompowane łożyskowane, czyli zbudowane z opony i dętki. Powietrze znajdujące się w kołach skutecznie zabezpiecza przed wstrząsami i wpływa na komfort oraz płynność jazdy - mówi Sylwia Skrzypek – prywatnie mama dwójki dzieci, zawodowo ekspert firmy Pico Baby i polska ambasadorka wózków marki INDIGO – należącej do znanego w Europie producenta wózków dziecięcych i akcesoriów z ponad trzydziestoletnim doświadczeniem w branży. Koła pompowane z łatwością poradzą sobie nawet z najbardziej nieprzyjazną nawierzchnią – od kostki brukowej przez plażę, aż po świeży śnieg. Dlatego jeśli dziecko przychodzi na świat jesienią lub zimą, wózek z kołami pompowanymi może okazać się nieodzowny. Warto wybrać go także, jeśli mieszkamy na terenach wiejskich i podmiejskich, gdzie nie wszystkie drogi są utwardzone, lub jeśli lubimy spacerować z dzieckiem po lasach i polnych drogach.

Rozmiar ma znaczenie – czyli koła małe vs. duże

Średnica małych kół zwykle nie przekracza 15 cm. Najczęściej montuje się je w wózkach miejskich i lekkich spacerówkach. Niestety, nie sprawdzają się one w wymagającym podmiejskim terenie, nie sprostają też ubytkom w płytach chodnikowych i wysokim krawężnikom; często grzęzną też w błotnistej lub ośnieżonej nawierzchni. Dlatego eksperci polecają koła duże, których średnica jest większa niż 20 cm.

- Duże koła, szczególnie te pompowane, sprawdzą się w każdym, nawet najtrudniejszym terenie. Rodzic nie musi za każdym razem podnosić wózka, kiedy chce pokonać przeszkodę lub wyboje, dodatkowo koła takie lepiej chronią przed wstrząsami i zapewniają płynne prowadzenie. Są co prawda nieco cięższe od ich mniejszych, plastikowych odpowiedników, jednak w połączeniu z lekką, a jednocześnie wytrzymałą aluminiową ramą, waga wózka pozostaje optymalna – dodaje Sylwia Skrzypek z Pico Baby.

Dookoła koła – czyli o czym jeszcze należy pamiętać?

Warto zwrócić uwagę także na inne parametry kół, takie jak ich skrętność, umożliwiającą wykonywanie manewrów, a nawet obrót wózka w miejscu, co jest szczególnie cenne na wąskich ścieżkach czy np. w sklepie. Skrętne kółka powinny znajdować się z przodu wózka, najlepiej też, aby były mniejsze od kół tylnych. Zapewni to wygodę prowadzenia, a także precyzyjne manewrowanie wózkiem. Sprawdźmy też, czy koła wyposażone są w hamulec jednonożny, zapewniający szybkie i skuteczne zatrzymanie wózka, a także czy ich rozstaw jest dopasowany do miejsc, w których najczęściej bywamy: sklepowych ścieżek, wąskich drzwi windy czy klatki schodowej.

Ostatnio bardzo modne stały się wózki trzykołowe – nowoczesne, lżejsze i bardziej kompaktowe. Jednak to, na co przede wszystkim powinniśmy zwracać uwagę to bezpieczeństwo dziecka. Stabilność wózka trójkołowego podczas jazdy po wyboistym terenie lub poprzez np. jednostronne obciążenie zakupami, może zostać zachwiana, co skutkować może przewróceniem konstrukcji. Dlatego najmniej ryzykownym rozwiązaniem są wózki czterokołowe z mniejszymi przednimi kółkami, zapewniającymi zwrotność i równowagę jednocześnie.

Równie istotne jak odpowiedni wybór kół, jest właściwa ich konserwacja. Warto pielęgnować je preparatami polecanymi przez producenta, czyścić systematycznie, najlepiej sprężonym powietrzem, gdyż bieżąca woda może powodować rdzewienie metalowych elementów, a także regularnie sprawdzać poziom napompowania. Wózek, choć wykorzystywany tylko przez kilka lat, ma kluczowe znaczenie dla rozwoju dziecka. Warto więc dokładnie przemyśleć jego parametry i wybrać model, który zapewni nam i naszemu maleństwu zarówno komfort, jak i bezpieczeństwo użytkowania.