Newsello.pl

Urządzanie mieszkania – czym się kierować podczas aranżacji wnętrz?

Wielu z nas marzy o tej chwili, kiedy w końcu otrzymamy klucze do pierwszego, własnego mieszkania. Wydaje się wtedy, że brakuje tylko chwili, aby designerskie aranżacje wnętrz z kolorowych czasopism nabrały realnego kształtu.
SITS
SITS

Zobaczmy jednak, czy rzeczywistość jest taka kolorowa i prosta.

Widzę pustkę
Kupując nowe mieszkanie od dewelopera spotkamy się zazwyczaj z dwoma opcjami – wykończenie „pod klucz” lub stan deweloperski. Ta pierwsza proponowana jest w różnych standardach, w zależności od oferty sprzedawcy. Z jednej strony jej wybór pomoże nam zaoszczędzić wiele nerwów i czasu, które stracilibyśmy na urządzanie. Z drugiej jednak strony – jeżeli chcemy, aby nasze mieszkanie było wyjątkowe i nie wyglądało podobnie, jak u sąsiada, warto włożyć trochę trudu i zacząć wszystko od zera – czyli od surowego stanu deweloperskiego. Uwaga, na początku możemy czuć się nieco zagubieni. Bowiem po wejściu do pomieszczeń zobaczymy jedynie… pustkę – „gołe” ściany i przestrzeń wymagającą rozplanowania. I właśnie od rozplanowania powinniśmy zacząć. Używając specjalnych programów do aranżacji wnętrz, będziemy w stanie zwizualizować naszą designerską koncepcję. Najtrudniejszą kwestią zapewne okaże się pomieszczenie wszystkich „aranżacyjnych marzeń” w budżecie. Czy iść zatem na kompromis?

Nie odpuszczaj
Pewnie nie raz usłyszymy od znajomych i rodziny – „po co ci to?”, „bez sensu wydziwiasz”, „odpuść sobie”. A tutaj właśnie trzeba być twardym i bronić własnych marzeń. Jeżeli jesteśmy pewni swoich wyborów – realizujmy je. Kiedy jednak budżet stanie nam na przeszkodzie, wybierzmy na początek główne elementy, bez których nie wyobrażamy sobie naszego domu. Mogą to być przykładowo: dębowy parkiet w jodełkę pokrywający całą powierzchnię podłóg, betonowe blaty czy sofa znanego projektanta. – Często taki jeden oryginalny detal jest w stanie zadecydować o charakterze całego domu i dodać mu wyrazistości. Nie musimy od razu tworzyć kompletnej aranżacji, możemy to robić stopniowo. W dopasowaniu poszczególnych elementów pomogą nam specjalne aplikacje oparte na wirtualnej rzeczywistości, dzięki którym zwizualizujemy konkretny model, np. fotela, dokładnie w miejscu, w którym miałby stanąć.– opowiada Katarzyna Jakubowska z firmy SITS, producenta mebli w stylu skandynawskim. Za sprawą takich ułatwień możemy sobie pozwolić na odłożenie pewnych decyzji zakupowych na później…

Zmiany, zmiany, zmiany
I w sumie to nawet dobrze. Bo może się okazać po pewnym czasie, że te np. granatowe zasłony, o których wcześniej marzyliśmy, już kompletnie nie pasują do nowej wizji wnętrza. Zmiany to rzecz normalna i nie bójmy się ich również w mieszkaniu. Raz urządzone nie musi tak samo wyglądać przez 30 lat, to już nie te czasy… Ze śmiałością wprowadzajmy nowe koncepcje, eksperymentujmy i działajmy zgodnie z własną wizją. Pamiętajmy, że to nasz dom i to my musimy się w nim czuć dobrze, nawet jeżeli będzie on wybuchową mieszanką wszystkich dostępnych stylów aranżacyjnych. A może przez przypadek odkryjemy nowy?

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również