Newsello.pl

Renowacja ogrodu – poradnik, jak krok po kroku, stworzyć idealne miejsce do odpoczynku!

Trawnik wymknął się spod kontroli? Cały ogród zarósł chwastami i krzewami? Sprawdźmy, jak przywrócić naszemu ogródkowi dawną świetność, oraz jak go pielęgnować, by już zawsze cieszył oko!
Renowacja ogrodu. Poradnik, jak krok po kroku, stworzyć idealne miejsce do odpoczynku! [fot. materiały prasowe / Lange Łukaszuk]
Renowacja ogrodu. Poradnik, jak krok po kroku, stworzyć idealne miejsce do odpoczynku! [fot. materiały prasowe / Lange Łukaszuk]

Leciwa, sfatygowana działka zamieniona w osobistą, nowoczesną strefę rekreacji i odpoczynku? To marzenie może wydawać się ciężkie do realizacji, ale jeśli renowacje będą przeprowadzane metodycznie, to powinno się udać! Trzeba jednak uzbroić się w odrobinę determinacji i cierpliwości, dzięki którym wprowadzimy nasz plan w życie i będziemy mogli odpocząć po ciężkim dniu w pracy pośrodku naszego wymarzonego ogrodu.

Zanim przyjdzie czas leżenia na pięknym trawniku z ulubioną książką w rękach, potrzebny będzie plan i trochę wysiłku (ale to w końcu też sposób na relaks po tygodniu wytężonej, umysłowej pracy). Potrzebni będą też wykwalifikowani, sprawdzeni pomocnicy.

Podpowiadamy, w jaki sposób zamienić stary, chaotyczny ogród w małe, domowe centrum rekreacji.

Żadnego betonu, tylko zieleń

Stare ogrody kuszą klimatem, ale zwykle potrzebują kilku poważnych zabiegów pielęgnacyjnych. Zanim przyjdzie pora na rośliny, wypada się zająć szpecącymi otoczenie postumentami czy murkami.

Z takimi przeszkodami szybko i sprawnie poradzimy sobie, korzystając ze wsparcia w postaci młota wyburzeniowego Scheppach AB1600 – radzi Jacek Sztorc, menadżer produktu  w Lange Łukaszuk. – W zestawie są punktak i płaskie dłuto, którymi rozprawimy się np. z pozostałościami po murowanej podstawie ogrodzeń lub betonowymi ścieżkami. Kompaktowa budowa i smukłe kształty pozwalają pracować tym urządzeniem nawet w miejscach trudno dostępnych. Natomiast specjalna rękojeść D z systemem redukującym drgania Soft-Grip sprawnie ułatwia pracę – wyjaśnia.

Po pozbyciu się resztek starej murarki, można zacząć przygotowania do posadzenia trawnika w całym ogrodzie. Sianie? Jeszcze nie teraz – najpierw trzeba odpowiednio przygotować grunt. Szpadel i amerykańskie grabie – to zestaw dla wytrwałych. Przy wykonaniu tego i innych zadań, najlepiej sprawdzą się nowoczesne narzędzia, takie jak glebogryzarka, która zruszy ubitą ziemię, a przy okazji napowietrzy ją i pomoże pozbyć się chwastów.

Doskonale sprawdzi się w takiej roli akumulatorowa, ekologiczna glebogryzarka 40 V Greenworks. Jest uruchamiana wygodnym uchwytem i wyposażona w wytrzymała przekładnię – mówi Marcin Salata, ekspert ds. narzędzi akumulatorowych w Lange Łukaszuk. – Przy jednym przejeździe zrusza glebę w pasie o szerokości 25 centymetrów do głębokości 13 centymetrów – tłumaczy.

Przy okazji, warto dodać, że nie wydziela spalin i nie hałasuje tak, jak inne tego typu urządzenia, napędzane silnikiem spalinowym.

Taki wybór ma jeszcze jedną zaletę – akumulator wykorzystywany w tym urządzeniu (40 V) może napędzać również inne urządzenia tej mocy od tego producenta.

Czas trawę siać i o nią dbać!

Przygotowanie gruntu zakończone, można wziąć się za sadzenie trawy. Tylko, jaką wybrać? Wszystko zależy od tego, co ma się dziać na trawniku. Inna mieszanka będzie odpowiednia do ogrodu, w którym planujemy praktykować aktywny wypoczynek (granie w piłkę, badmintona czy bocce), a inna, gdy ogród ma służyć jako miejsce do wypoczynku, gdzie będziemy leniuchować na kocu i leżaku. Sprzedawca w sklepie nasiennym z pewnością pomoże dokonać odpowiedniego wyboru.

Ale to zaledwie początek dbania o trawę w starym-nowym ogrodzie. Taki naturalny kobierzec daje dużo radości pod warunkiem, że właściciel odpowiednio się o niego zatroszczy. Staranna pielęgnacja trawy jest gwarancją jej dobrej kondycji, a co za tym idzie cieszącego oczy wyglądu. Trawnik trzeba właściwie kosić, nawozić i napowietrzać. Pierwsze cięcie świeżo posadzonej trawy jest niezbędne, gdy źdźbła wyrosną do wysokości 8-10 cm. Trzeba je skrócić do 5-6 cm, a dopiero przy kolejnych pokosach można odjąć kolejne 2 cm.

To zaś oznacza, że wybór dobrej kosiarki będzie miał kardynalne znaczenie.

Ważne jest precyzyjne ustawienie wysokości ścinania w urządzeniu. Niektóre urządzenia oferują aż 7 poziomów cięcia – podpowiada Marcin Salata.

Dobrze też, jeżeli kosiarka potrafi mulczować, czyli rozdrabniać pokos i równomiernie pokrywać nim trawnik. To doskonała, naturalna metoda nawożenia trawnika, która dodatkowo spowolnienia parowanie wody i wzrost chwastów.

Żeby pielęgnacja zielonego dywanu w ogrodzie była kompleksowa, przydać się może kosa z funkcją podkaszarki. Ta bowiem – w przeciwieństwie do swojej większej kuzynki – skutecznie rozprawi się z trawą w miejscach trudno dostępnych: przy krawędziach, wokół drzew i krzewów czy w ciasnych kątach ogrody.

Potem zostaje już tylko jedno: regularne dbanie o trawnik. W sezonie należy go kosić co najmniej raz w tygodniu, zwracając oczywiście uwagę na pogodę – intensywne opady, słońce, deszcz mogą przyspieszyć albo spowolnić wzrost trawy. I jeszcze jedno – za optymalne uznawane jest skracanie źdźbeł o ok. 30 procent. Nigdy nie powinno to być więcej niż połowa ich wysokości.

Piękno starych drzew

W starym ogrodzie rosną zwykle stare drzewa i krzewy, które zapewniają cień i nadają posesji niepowtarzalnego klimatu, a jeśli są owocowe, to dadzą właścicielowi jeszcze coś pysznego! Jednak, by tak się stało, trzeba również im poświęcić nieco uwagi i np. jesienią pozbyć się suchych gałęzi. W tym przypadku przydadzą się dwa urządzenia. Potrzebna będzie przede wszystkim porządna, bezpieczna pilarka.

Optymalnym rozwiązaniem jest w tym przypadku akumulatorowa pilarka 40 V Greenworks z wydajnym, bezszczotkowym silnikiem, prowadnicą długości 40 centymetrów, z systemem automatycznego smarowania łańcucha oraz jego elektronicznym hamulcem – podpowiada Marcin Salata. – Jest poręczna, wytrzymała, bezpieczna, a na dodatek sprawdzi się zarówno w przycinaniu suchych gałęzi, jak i pocięciu drewna na zimę do kominka – uzupełnia.

Jak oświetlić ścieżki

Porządek w ogrodzie pomagają zaprowadzić ścieżki, bo to one wyznaczają granice. Żeby w pełni wykonywały swoje zadania, trzeba je oświetlić. Dobrze dobrane lampy ogrodowe nie tylko pomogą odnaleźć drogę po zapadnięciu zmroku, ale też dodadzą całości uroku. Jakie oświetlenie wybrać? Najlepiej takie, które dobrze się prezentuje również za dnia i gwarantują odpowiedni stopień ochrony IP (czyli zabezpieczenia przed czynnikami zewnętrznymi, jak: woda czy kurz).

Wysokie parametry, a przy okazji estetykę gwarantują produkty z kolekcji outdoorowej Paulmann. No i, co nie bez znaczenia, są ekologiczne – mówi Beata Bedrij-Wolańczyk z Lange Łukaszuk. – Oprawa solarna Ufo LED 0,2W IP 44 nadaje się do tego idealnie: ładuje się na słońcu 6-8 godzin, a potem świeci, korzystając z nagromadzonej za dnia energii, przez 3-5 godzin.

Ogród gotowy. Można się relaksować!

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również